Żona pewnego fotografa zachorowała na raka, a on sam postanowił zrobić dla niej coś wyjątkowego... U Jennifer zdiagnozowano raka piersi, a sam fotograf na blogu napisał "Pamiętam ten moment… głos Jennifer i osłupienie, które mnie ogarnęło. To uczucie nigdy mnie nie opuściło. Ponadto nigdy nie zapomnę, jak patrząc sobie w oczy trzymaliśmy się za ręce i powtarzaliśmy sobie „Jesteśmy razem, wszystko będzie dobrze”. Postanowił on uwiecznić zdjęciami ich ostatnie wspólne miesiące razem. Tych zdjęć nie trzeba komentować, one mówią same za siebie...
Chora myszka
wczoraj godz. 17:14 przez: scooter
Orzeł w depresji
wczoraj godz. 17:14 przez: scooter
Sprzątanie
wczoraj godz. 17:14 przez: scooter