Niektóre są tak dziwne, że aż strach. Całkiem dosłownie.
Oikofobia - To lęk przed sprzętami gospodarstwa domowego, takimi jak kuchenka mikrofalowa, toster, żona czy lodówka. Zaobserwowano, że zdecydowanie częściej dotyka on mężczyzn. Zadziwiające.
Fobofobia - Można bać się klaunów, mężczyzn w mokrych kowbojskich strojach lub wysokości i wszystkie te lęki są mniej lub bardziej zrozumiałe. Są jednak też tacy, których paraliżuje sam lęk przed... strachem. Po prostu. W ten sposób udało im się skonstruować coś na kształt perpetuum mobile.
Pantafobia - Lęk przed wszystkim (słownie: w-s-z-y-s-t-k-i-m) to właśnie pantafobia. Wyobraźcie sobie, co by było, gdybyście między innymi bali się internetu. I taka wizja to jest dopiero coś absolutnie przerażającego.
Hippopotomonstrosesquipedaliofobia - Na tę przypadłość cierpią ci, którzy chorobliwie boją się długich słów. Niestety ktoś niezwykle złośliwy, tworząc taką, a nie inną nazwę zaburzenia sprawił, że w życiu nie wymówią jej oni u psychiatry. Tak samo jak ci, których dotknęła aibofobia - strach przed palindromami, czyli słowami, które czyta się tak samo zarówno od przodu, jak i od tyłu. Samo słowo ''aibofobia'' też jest bowiem palindromem.
Ergasjofobia - Lęk przed pracą. Jedyne schorzenie dotykające absolutnie wszystkich. Zdecydowane zaostrzenie objawów obserwuje się na całym świecie w poniedziałek rano. Wtedy to stężenie ergasjofobii w społeczeństwie jest widoczne nawet z kosmosu.
Omfalofobia - To akurat strach przed pępkami, a cierpiący na niego nie mogą zrozumieć, że już lepiej trochę pocierpieć, patrząc na swój brzuch, niż do końca życia chodzić z wypadającą ze spodni pępowiną.
Chrometofobia - Dotyka ludzi, którzy boją się pieniędzy. Aż zadziwiające, że nie powstała jeszcze żadna fundacja pomagająca takim osobnikom, która zdecydowałaby się uwolnić ich od źródła strachu. W razie czego, gdyby nikt nie był chętny, my możemy to zrobić...
Kaligynefobia - Czy można bać się pięknych kobiet? Można. Boją się ich ci, którzy cierpią na kaligynefobię. ''Cierpią''. Tak samo jak 99,9% innych mężczyzn.
Efebifobia - Lęk przed nastolatkami. W ramach terapii szokowej pacjentów z tą przypadłością, kupowano im bilety na premierę ''Zmierzchu''. Niestety żaden z nich przeżył, by opowiedzieć, czy czuje się w końcu lepiej.
Arachibutyrofobia - Cierpią na nią ludzie, którzy boją się, że masło orzechowe przyklei im się nagle do podniebienia. I to boją się tak bardzo, że uniemożliwia im to normalne funkcjonowanie. Nie ma co się śmiać, takie przyklejenie zdarza się każdego dnia setkom osób, o tym się po prostu nie mówi w mediach. Tak samo jak o tym, że masło orzechowe to najwyraźniej wysłannik Szatana na Ziemię.
Papafobia - Lęk przed papieżem. Objawia się między innymi przyspieszonym oddechem, nieregularną pracą serca, potami, nudnościami oraz przytłaczającym uczuciem przerażenia. Trochę przypomina to zatem stanie w kolejce do egzaminu na prawo jazdy.
Pterenofobia - Strach przed byciem łaskotanym piórkiem. I pomyśleć, że niektórzy płacą za to w różnych przybytkach naprawdę grube pieniądze...
Fronemofobia - Paraliżujący lęk przed myśleniem, dotykający najwyraźniej większość ludzkości. Trochę nie dziwi, że najbardziej znaną posiadaczką fronemofobii jest Linda Evangelista, dawna supermodelka.
Descendofobia - Baliście się kiedyś zejść po schodach? Raczej nie, chyba że mają one ponad tysiąc stopni i prowadzą w przepaść, gdzie czeka już nagi Zbigniew Wodecki. Drogi w dół po schodach, niezależnia od tego gdzie by one nie prowadziły, boją się za to wszyscy, którzy mają descendofobię. W górę - chorzy na ascendofobię.
Filofobia - Filofobami są ci wszyscy bojący się miłości, zakochania i wejścia w związek z drugą osobą. To naprawdę smutne.
