Niewidoma kobieta zobaczyła swoje nowo narodzone dziecko. Wszystko za pomocą technologii rozszerzonej rzeczywistości.
Kathy Bleitz d 11 roku życia uznawana jest za osobę niewidomą. Za ten stan odpowiada choroba Stargardta. Jednak przypadek Kathy oznacza, że nie jest całkowicie niewidoma. Ma jednak na środku oczu "ślepy" punkt, który ogranicza widzenie do postrzegania rozmazanych obiektów, bardzo często bez możliwości zidentyfikowania ich kształtu. Na tę chwilę medycyna jest bezradna. Na całe szczęście z pomocą przychodzą gogle rozszerzonej rzeczywistości. dzieki, którym mogła zobaczyc swojego nowonarodzonego synka.
Chodzi tu o Gogle eSight projektują przechwytywany przez kamerę HD obraz bezpośrednio na oko. Dodatkowo użytkownik ma możliwość wpłynięcia na rzutowane komponenty, dostosowując wyświetlany obraz pod własne potrzeby. Jeśli Kathy nie jest w stanie korzystać z widzenia centralnego, mając sprawne widzenie obwodowe, należy przekalibrować urządzenie tak, by obraz rzutowany był na boczną stronę oczu, która w jej przypadku funkcjonuje bez większych przeszkód.
Na tym funkcje eSight się nie kończą. Gogle oferują 14-krotne przybliżenie, manipulowanie kontrastem obrazu, a także zmianę postrzegania kolorów, dzięki czemu nawet osoby z w pełni sprawnym wzrokiem są w stanie zobaczyć więcej, niż pozwala im na to natura.
Zobacz niesamowity film gdzie po raz pierwszy może zobaczyc swojego synka :)
Cena urządzenia to 15 tysięcy dolarów. Dużo? Nie do końca. Dla takich chwil wydaje mi sie, że warto wydać tyle pieniędzy. Poza tym mówimy o niezwykle świeżej technologii, której cena z roku na rok będzie spadać, stając się coraz powszechniejszym sposobem walczenia z chorobami oczu.