Znacie to uczucie, kiedy na uciążliwego sąsiada nie działają ani prośby, ani groźby, ani stukanie w kaloryfer? Pewien Rosjanin nie wytrzymał i znalazł dobry sposób na sąsiadów prowadzących nader hulaszczy tryb życia.
Wystarczyła spawarka i 4 kawałki żelastwa, które i tak każdy szanujący się Rosjanin zawsze ma pod ręką. A teraz niech któryś spróbuje iść do nocnego po flaszkę.

Ciekawe jak zareagowali...