Na to pytanie z pewnością usiłuje sobie odpowiedzieć wiele osób. A my odpowiedź na nie znamy.
Wyglądaj
Chcesz zostać aktorką (ewentualnie aktorem)? W tym kraju to nic prostszego. To znaczy inaczej: prostsze jest tylko nieznalezienie pracy. Żeby zrobić karierę w Warszawie (jaki kraj, takie Los Angeles) wystarczy po prostu dobrze wyglądać. Jesteś ładna, zgrabna, masz wszystko na miejscu i jest to całkiem konkretne "wszystko"? Najpierw chodzisz na castingi, potem dostajesz epizody, a na końcu nawet, kto wie, role główne. Niejedną karierę zbudowano nad Wisłą kształtnymi biodrami i ustami pełnymi botoksu. Nawet jeśli ma się tyle umiejętności aktorskich co drzwi do lasu. Niestety panowie mają w tym względzie trudniej, bo zdecydowanie rzadziej bywają ładni i zgrabni, a już z tymi biodrami to w ogóle jest kłopot. Aktorzy w Polsce najczęściej wyglądają jak skrzyżowanie Zbigniewa Zamachowskiego z Olafem Lubaszenką i krzesłem. Uwaga, Paweł Małaszyński i Borys Szyc nie kwalifikują się do kategorii "aktor" tylko do kategorii "ten gość na ekranie". Jeśli zatem, drogi czytelniku, odróżniasz sukienkę od spódniczki i jesteś mężczyzną, przejdź dalej.
Najpierw zdobądź sławę
Taka prawda. Jeśli już wcześniej udało ci się zrobić karierę w muzyce/prowadzeniu telewizyjnego show/dzięki wygraniu "Gwiazdy jedzą makaron na czas", gdzie obsadzono cię w roli makaronu zjadanego przez Wojciecha Manna - twoje szanse na angaż do jakiegokolwiek filmu wzrastają o 2000%. I masz +1000 do propozycji aktorskich oraz +200 do obrony przeciw zmiennokształtnym.
Wiecie, ta... no, droga łóżkowa
Ponoć cieszy się sporą popularnością. Dużo się o niej w Polsce mówi, ale nigdy kto, z kim i jak, nie mówiąc już o tym, że nikt nigdy nie opublikował zdjęć czy filmów z takich...eee...rozmów kwalifikacyjnych. I tu znowu, to raczej droga dla pań. Bo jednak większość decydentów w przemyśle filmowym to mężczyźni, poza tym kto wpuściłby do łóżka coś wyglądającego jak skrzyżowanie Zbigniewa Zamachowskiego z Olafem Lubaszenką i krzesłem?
Miej talent
To z kolei dość niepopularne rozwiązanie, bo wymaga pewnych wrodzonych predyspozycji oraz lat naprawdę ciężkiej pracy. A człowiek chce z reguły zostać gwiazdą filmową właśnie po to, by już nie musieć pracować.
Wystartuj w jakimś show
Kiedyś był "Debiut", filmowa wersja "Idola". Teraz mamy na przykład ZostanGwiazdaFilmowa.pl, pierwszy internetowy talent show w historii Polski. Jego finał już niedługo, bo 8. lutego i wygrać można rolę w polsko-francuskiej komedii.