Nie możecie znaleźć pracy? Jesteście ambitni i szukacie miejsca, w którym moglibyście się realizować? Zakład, że takich zawodów jeszcze nie braliście pod uwagę.
Gumolog
Czyli człowiek zajmujący się dokładnie tym, czym przez parę godzin dziennie przeciętna gimnazjalistka- żuciem gumy. Tyle tylko, że gumolog żuje ją profesjonalnie, z odpowiednią techniką, stylem i zaangażowaniem. Sprawdza w ten sposób, czy guma utrzymuje swój smak, jak duże balony można z niej zrobić, co z walorami zapachowymi i tak dalej, i tak dalej... Żuje tak przez osiem godzin dziennie. Jeśli zatem wracając ze szkoły zobaczycie kiedyś dziwnego mężczyznę, który żuje parkan, istnieje szansa, że jest to po prostu gumolog-pracoholik.
Masturbator zwierząt
Oczywiście nie robi tego dla przyjemności tych zwierzaków, tylko żeby pobrać, ekhm, odpowiednie substancje do badań weterynaryjnych lub sztucznego zapłodnienia. Wyobrażacie sobie robić coś takiego przez 40 godzin w tygodniu? Niektórzy nie nazywają tego "pracą" tylko "swoją wizją piekła".
Zbieracz robaków
A co, myśleliście, że one same przychodzą do sklepów wędkarskich skuszone ogłoszeniem o pracę? Nie, najpierw ktoś musi się wytaplać w błocie, powyciągać je i potem zapewnić im rozrywkę podczas transportu do takiego sklepu. Ponoć robaki najbardziej lubią oglądać "M jak miłość", chociaż uznają to mimo wszystko za dość niewymagającą rozrywkę.
Tester odchodów
Firma Virginia Tech od początku lat 80. produkuje domowe zestawy do analizy odchodów. Jednak nie da się sprzedawać tego, nie wiedząc nawet, czy produkt działa. Dlatego każdego dnia 19 osób sprawdza pojemniki z odchodami różnych osób, wypróbowując sprzęt produkowany przez Virginia Tech. To naprawdę gów... znaczy ciężka praca.
Kontrolerzy dziwnych zapachów
Znany gastrolog Michael Levitt ma w swoim zespole dwie osoby, które nie robią nic innego, tylko sprawdzają, czy gazy pacjentów mają zdrowy zapach. Jeśli nie, w ten sposób zdiagnozowanych chorych wysyła się na dalsze badania. W razie gdyby faktycznie bardzo interesowała was praca nosem, możecie również zatrudnić się jako oceniacz zapachu z ust zatrudniany przez koncerny, wypuszczające na rynek płyny do płukania jamy ustnej. Osoby te najpierw sprawdzają, jakim zapachem zioną się z ust ochotnicy po spożyciu wyjątkowo smrodliwych rzeczy (ryby, cebula, czosnek, student wracający z Przystanku Woodstock), a później jaka poprawa nastąpiła po użyciu płynu. Już znacznie przyjemniejsze jest wąchanie papierowych ręczników - bo taką fuchę można załapać u ich producentów. Wąchanie pach w przypadku pracy z fabryce dezodorantów jest już znacznie mniej pociągające.
Autor chińskich ciasteczek z wróżbą
Rzecz popularna w USA, czyli ciasteczko z wróżbą, ma to do siebie, że wróżba ta również się sama nie napisze. W tej pracy trzeba już nieco użyć wyobraźni, bo nie można wciąż tworzyć takich tekstów jak "Za chwilę kelner przyniesie ci rachunek", "Właśnie zjadłeś chińskie ciasteczko z wróżbą", czy "Strasznie śmierdzi ci z ust dobermanem, po co jesz chińszczyznę?".
Nurek golfowy
Czyli człowiek, który przychodzi na pola golfowe, a następnie zanurza się w licznych jeziorach na nich występujących, wyławia zagubione w nich piłeczki, czyści i później sprzedaje.
Zbieracz wymiotów
Ktoś, kto może sobie w CV wpisać "Vomit Manager" pracuje z reguły w wesołych miasteczkach i to najczęściej pod wszelakiego rodzaju rollercoasterami, diabelskimi młynami oraz tym podobnymi wynalazkami. Ale i tak uważamy, że jeszcze gorzej mają sprzątacze w niezwykle popularnych w USA kinach porno. Bo nie łudźcie się, wcale nie zajmują się sprzątaniem popcornu.
Kontroler jakości karmy dla zwierząt
Której to jakości jako pierwsze nie sprawdzają wcale zwierzęta a ludzie. Mają oni za zadanie monitorować jej smak, zapach, a także długo ją żują, by upewnić się, że do produkcji karmy użyto składników najwyższej jakości.
Czyściciel akwarium dla rekinów
Widzieliśmy "Szczęki", więc raczej podziękujemy.
Zobacz także: A wy myśleliście, że wasza praca jest okropna?
