Każdego z nich spotkaliście przynajmniej raz w życiu.
Stoik
W ciągu lat pracy w szkole zdążył się już pozbyć wszystkich złudzeń i wie, że 3/4 klasy nie byłby w stanie nauczyć nawet tego, jak się nazywają. W związku z tym większość jego aktywności zajmuje rozpoczęcie lekcji i zakończenie lekcji. Przez resztę czasu jej trwania zajmuje się swoimi rzeczami. Robi przelewy przez internet w telefonie lub czyta książkę, pozostawiając klasę samej sobie.
Poeta
Trochę jak stoik, ale wciąż jeszcze z marzeniami. Uważa, że praca w szkole to tylko przejściowa fucha i ktoś w końcu odkryje jego talent literacki czy bloga, na którym prezentuje rzeźby z mydła. Dlatego do pracy chodzi przybity, a gdy uczniowie zaczynają się rzucać granatami i kładą mu pinezki pod tyłek, to patrzy tylko rozmarzonym wzrokiem za okno.
Sierżant
Wszyscy się go boją, bo gdy wrzaśnie, to z okolicznych bloków wypadają szyby. Wszelkie problemy rozwiązuje jak w wojsku. Coś ci się nie podoba - 20 pompek. Coś ci się nie podoba i pyskujesz - 100 pompek. Coś ci się nie podoba w robieniu pompek - 200 pompek. Najczęściej uczy wf-u.
Przykurzony
Ma grubo ponad 60 lat, cały czas kaszle, chodzi w niemodnych garniturach i co roku powtarzają, że po wakacjach przechodzi na emeryturę. Jednak on i tak zawsze wraca. Zupełnie jak okres rozliczeniowy PIT-ów. Każdego roku.
Stara Panna
Zazwyczaj katechetka lub pani od biologii. Nosi spódnice koloru niedokochanego tataraku i mieszka z czterema kotami. Jest tak nieśmiała, że pozwala uczniom wchodzić sobie na głowę. Czasem całkiem dosłownie.
Kujon Lover
Uwielbia tych, którzy usiłują wleźć mu w tyłek, wiecznie się do niego uśmiechają, rwą do odpowiedzi i przyznają mu racje. Ci mogą liczyć na same szóstki i uścisk ręki na koniec roku. Na temat całej reszty uważa, że coś jest z nimi mocno nie tak i tępi ich tak, jak tylko może.
Mroczny Rycerz
Nawet w czwartej klasie podstawówki wymaga tyle co na studiach. Jeśli ktoś nie umie kompletnie niczego, to potrafi zniszczyć człowieka. Na sam widok takiego nauczyciela ludzie krzyczą ze strachu. Przez niego też nie śpią w nocy.
Wańka-Wstańka
Nauczyciel chwiejny emocjonalnie. Kiedy ma dobry humor, jest do rany przyłóż. Kiedy zły - to on powoduje te rany. Nigdy nie wiesz, co może cię czekać na jego lekcjach.
Cichociemny
Na początku wydaje się spoko, fajny i w ogóle user friendly, ale to tylko po to, by uśpić waszą czujność. Potem wychodzi jego prawdziwa natura Terminatora, którego życiową misją jest przepuścić do kolejnej klasy jakieś dwie osoby. Nie wiadomo dlaczego Cichociemnymi są wyjątkowo często matematycy.
Ziomuś
Prosi, żebyście mówili do niego po imieniu i traktowali go jak kumpla. Nawet poczęstuje was papierosem i pożyczy otwieracz do piwa. Nie przywiązujcie się do niego za bardzo i tak szybko zniknie z waszej szkoły. Albo go zwolnią, albo przeniesie się nagle do branży reklamowej, albo rzuci wszystko w cholerę i założy zespół rockowy.
Miła pani
Miła pani jest miła. Na wszelkie przykre wydarzenia reaguje jednym prostym sformułowaniem: "Ojej". Oprócz tego kompletnie niczym się nie wyróżnia.
Praktykant
Występuje w dwóch wersjach: przerażonej i narcystycznej. Ta pierwsza jąka się, poci i próbuje sklecić jedno pozornie sensowne zdanie. Ta druga jest przekonana, że wie wszystko. Obie łączy jedno: wystarczy Praktykantowi zadać jedno podchwytliwe pytanie, wykraczające poza jego scenariusz lekcji, żeby się zawiesił i zemdlał. Albo uciekł z krzykiem.
Informatyk
Głupawo uśmiecha się do siebie, głównie dlatego, że wie, iż ma o swoim przedmiocie zdecydowanie mniejsze pojęcie niż jego uczniowie. Którzy znów będą na niego patrzeć z powiątpiewaniem, kiedy po raz trzydziesty ósmy będzie im tłumaczył zasady formatowania tekstu w Wordzie.
