A nawet więcej: powinnaś ich wyczuwać na kilometr i od razu instynktownie uciekać. Zwłaszcza przed jakimikolwiek związkami z którymkolwiek z tych typów.
Gangsta z Mielca
Wiejski cwaniak. Przy swoich równie żenujących kumplach będzie nazywał cię "foką" i "sztulą", po czym klepał w tyłek. Wprawdzie macha łopatą przy betoniarce, ale i tak uważa, że jest najlepszy na świecie i że każdego dnia powinnaś dziękować niebiosom za to, że jesteś z kimś tak wspaniałym. Marzy o zostaniu gwiazdą kina, choć ma twarz, jakby nadepnęło na nią coś bardzo dużego i bardzo ciężkiego. Płacisz za niego w knajpach "bo zostawił portfel, a nie chce mu się po niego lecieć". Flirtuje z innymi, nawet jeśli siedzisz obok.
Pan Nikt
Nie wyróżnia się z tłumu na tyle, że czasem już nie wiesz, czy patrzysz na krajobraz czy na niego. Nie ma żadnych wyrazistych poglądów w żadnej kwestii, dlatego głosuje na PO, bo "wszyscy tak robią". Słucha "każdej" muzyki, najbardziej lubi te filmy, które dostają najwięcej Oscarów i ma trzynaście podobnych zestawów ubraniowych, które niczym się nie różnią. Zawsze jest dla ciebie miły, spełni każdą twoją zachciankę, zwłaszcza tę związaną z pogrzebem, bo szybko umrzesz przy nim z nudów. Równie dobrze mogłabyś sobie sama wyciąć kartonową atrapę faceta.
Smerf Maruda
Niby spośród wielu kobiet na całym świecie wybrał akurat ciebie, ale... No właśnie. Zawsze jest jakieś "ale". A nawet około 500 "ale". Jesteś za chuda, albo za gruba, albo za mało sprawna, albo tak sprawna, że aż przerażająca, czytasz za mało, albo za dużo, oglądasz za mało, albo za dużo filmów... Myślisz, że to się kiedykolwiek skończy? To tylko tak myślisz. Bo on się nigdy nie zmieni.
Synalek
Nigdy nie będziesz mieć z nim lepszego związku niż jego matka. Nigdy. Myślisz, że mówi w łóżku "O, mamo!", bo tak ceni twoje umiejętności? Prawda jest znacznie gorsza (okrzyki przerażenia, tajemnicza muzyka gdzieś w tle, najlepiej czołówka do "Z archiwum X"). Pogódź się z tym, że dopóki się nie rozstaniecie, albo któreś z tego trójkąta nie umrze, teściową będziesz oglądać równie często co swojego męża/chłopaka.
Andergrandowiec
W dwóch wersjach: modnej i też modnej, ale jakieś 30 lat temu z okładem. Ten pierwszy nie pracuje, bo: a) nie jest do pracy w biurze stworzony, b) i tak płacą za niego rodzice, c) jest niebagatelną indywidualnością. Dlatego też, tak jak setki tysięcy mu podobnych, nosi takie same tunele w uszach, niby niechlujny, ale przycinany każdego dnia zarost i niby niechlujne, ale kosztujące średnią krajową ubrania. Ten drugi typ uważa, że jest ponad zwykłe, codzienne rozterki szarych ludzi, pije absynt (albo z braku laku denaturat), chodzi w powyciąganych swetrach, pali dziennie sześć paczek papierosów z bazaru i pisze do szuflady tony swojej awangardowej poezji. Z każdym z nich możesz się dobrze bawić przez około miesiąc. Potem ich życiowe nieogarnięcie stanie się równie irytujące co drzazga w bucie.
Karierowicz
Chodzi w garniturze, z teczką i najnowszym modelem iPhone`a. W mieszkaniu nie ma żadnych osobistych rzeczy, tylko meble w minimalistycznym stylu w chłodnych kolorach. Spojrzy na ciebie z wyrzutem, jeśli pognieciesz jego designerską pościel, albo zostawisz w zlewie brudny kubek z limitowanej kolekcji. Uważa, że to, czym się zajmujesz, jest kompletnie nieistotne. Dlatego na twoje opowieści o pracy reaguje pobłażliwym uśmieszkiem. Jedynym tematem rozmów, który go interesuje, jest on i jego praca, o której potrafi mówić całymi godzinami, od czasu do czasu zwilżając tylko usta w filiżance wybornej herbaty (90 złotych za 10 gramów).
Dzieciak
Mimo trzydziestki na karku wciąż chodzi w trampkach, bojówkach i T-shirtach z nazwami ulubionych zespołów. Jest zabawny, potrafi poprawić ci humor i ma pełno zwariowanych pomysłów, ale zapomnij o nim - zanim zechce się ustatkować, wprowadzić do ciebie (nie mówiąc już o ślubie czy dzieciach), zdąży nadejść kolejne zlodowacenie. A on i tak dalej będzie kolekcjonował Transformery i zdjęcia pięknych aktorek, które będzie lizał przed snem.
Superszpieg
Niestety nie jest Jamesem Bondem, nie chodzi w smokingu i nie jeździ sportowym samochodem, ale za to będzie cię śledził wszędzie, nawet jeśli pójdziesz tylko do manikiurzystki. Po każdym twoim wyjściu zada ci również kompletny zestaw pytań każdego dobrego śledczego: "Gdzie byłaś?", "Co robiłaś?", "Z kim?", "Jak długo?", "Z kim flirtowałaś?". Rozstaniecie się, kiedy wreszcie dostanie wymarzoną pracę w rosyjskim wywiadzie wojskowym.
Student
Nie umie gotować, przygotowanie makaronu to dla niego takie same wyzwanie jak skonstruowanie bomby wodorowej. Nie umie również prasować, zrobić prania i ogólnie rzecz biorąc żyje w takim syfie i chaosie, że żaden tabor cygański nie zatrzymałby się w jego pokoju. Jego jedyną rozrywką jest pijanie wieczorami tanich win. Z nim dorobisz się tylko darmowych i niepłatnych nadgodzin w roli sprzątaczki oraz dziur w wątrobie wielkości dwuzłotówek.
Debil
Jest monstrualnie głupi. Nawet pielęgniarki odbierające jego poród zastanawiały się, czy to homo sapiens, czy też może jakaś nowa mutacja gekona.
Pantofel
Zrobi dla ciebie wszystko, włącznie z wycięciem sobie nerki. I to jeszcze w taki sposób, w jaki o to poprosisz. Dzięki temu odbiera związkowi cały dreszczyk i chemię. Zanudzi cię równie szybko co Pan Nikt.