Czego kobiety nigdy nie zrozumieją w mężczyznach? To jednak z ważniejszych kwestii w dziejach wszechświata.
Pytania o drogę
Kobieta pyta o drogę po to, żeby dowiedzieć się, jak trafić z punktu A do punktu B. To czy jej się to udaje, to już zupełnie inny temat i to na doktorat z psychologii lub z geografii. Mężczyzna o drogę pyta wyłącznie w momencie skrajnej desperacji, kiedy tylko kwadrans dzieli go od śmiertelnego odwodnienia lub odmrożeń obejmujących ponad 1/5 powierzchni ciała. Ale nawet wtedy nie jest w stanie przyjąć tego, że ktoś może wiedzieć lepiej od niego i jego mózg wyłącza się po kilku pierwszych słowach tłumaczącego. A tok myślenia w tym przypadku przebiega mniej więcej następująco: "Hmm, coś tam, pierwsza w lewo, jeszcze więcej coś tam... Ale było coś o pierwszej w lewo. Już dalej sobie poradzę".
Mówienia o uczuciach
Statystyczny mężczyzna uważa, że o swoich uczuciach rozmawiają geje, emo, dzieci, albo inne dziwne istoty, które jeszcze nie potrafią otwierać piwa zębami. I podczas gdy kobieta przez cały dzień wyraża bardzo szerokie spektrum emocji, zmieniające się z sekundy na sekundę ("Jestem podirytowana", "Mam depresję", "Czuję się euforycznie"), mężczyzna w tym samym czasie potrafi powiedzieć na przykład tylko coś w rodzaju "Zimno mi w stopy".
Zawieszek
Mózg mężczyzny to bardzo specyficzny organ - niektórzy w ogóle wątpią w jego istnienie. Ci zaś, którzy nie wątpią, mają z kolei mieszane uczucia co do tego, gdzie jest on umiejscowiony. W każdym razie, pod tym względem mężczyzna przypomina nieco kota. Potrafi siedzieć godzinami w fotelu i patrzeć się w ścianę, albo bezrefleksyjnie przykręcać gdzieś jedną śrubkę. I nie, nie myśli on wtedy o innej, ani o tym, że wyglądasz grubo. On w ogóle nie myśli o niczym, a między uszami hula mu wiatr.
Brak uwagi zwracanej na szczegóły
Mężczyźni lubią myśleć, że są stworzeni do wielkich rzeczy. Ratowania świata przed smokami, zdobywania ręki księżniczki, tworzenia epokowych wynalazków oraz wymazywania gumką z ołówka plam na Słońcu. Dlatego nie zwracają uwagi na takie detale jak to, że właśnie byłaś u fryzjera, chodzisz w nowej sukience, a oni z kolei z rozpiętym rozporkiem. Pomocna uwaga - czasem jak przez więcej niż dwie godziny nic nie mówią, to nie znaczy wcale, że się przegrzali i potrzebują restartu przy pomocy łoma. Po prostu snują marzenia o swoich wielkich karierach i podboju świata.
Tych samych zabaw
Kobieto, nie dziw się i nie martw, jeśli twój mężczyzna po raz 78. ogląda "Szklaną pułapkę" lub piąty dzień z rzędu gra w "FIFĘ". To znaczy po prostu, że tak samo jak zdecydowana większość przedstawicieli swojego gatunku jest bardzo prosty w obsłudze i ceni sobie tylko te rozrywki, które już zna.
Niechęci do zakupów
Każda kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że zakupy wymagają mózgu działającego sprawniej niż superkomputery NASA: trzeba porównywać w czasie rzeczywistym ceny 10 000 produktów, wytyczyć trasę po galerii handlowej, stworzyć alternatywne rozwiązania budżetowe dotyczące przeżycia do końca miesiąca, znaleźć dofinansowanie... I co się dziwić, że mężczyznę to przeraża i przerasta? Poza tym, jak już się rzekło, statystyczny mężczyzna nie zwraca uwagi na szczegóły. Na pytanie o to, jakie spodnie chce kupić, odpowiada: "Wygodne". Czasem może jeszcze dodać "...i tanie".
Niechęci do posiadania dzieci
Która nie powinna dziwić. Przeciętnego mężczyznę potrafi nieźle wystraszyć myśl o tym, że pojawi się ktoś, kto zabierze wszystkie jego zabawki, będzie się bawił JEGO kolejką, JEGO żołnierzykami i JEGO konsolą. Brrrrrr.
Chodzenia na piwo z kolegami
Co może być fajnego w siedzeniu z innymi podpitymi typami, kiedy w tle leci piłka nożna i zamienianiu z nimi pięciu słów w przeciągu sześciu godzin tylko po to, żeby następnego dnia mieć zabójczego kaca. I to regularnie!
Czytaj także: Czego mężczyźni nigdy nie zrozumieją u kobiet?